hejt

Co może być uznane za hejt w sieci?

Hejt w internecie to coraz powszechniejsze zjawisko. Rośnie liczba zasądzanych wyroków za zniesławienie i znieważenie. Jest to związane z rosnącą świadomością naszego społeczeństwa, czym są wspomniane wcześniej przestępstwa. Równocześnie jednak wiele osób przekracza pewne granice i uznaje za nie także krytyczne i nieprzychylne opinie innych. Szukamy odpowiedzi, co może być uznane za hejt w sieci i podpowiadamy jak dyskutować, by nikt nam hejtu nie zarzucił.

Obrażanie osób

Obrażanie ludzi może zostać zakwalifikowane jako znieważenie czci i godności. Bardzo często chcąc wyrazić własne zdanie, całkowicie odmienne od naszego oponenta w sieci, decydujemy się na użycie mocnych i dosadnych słów, które uderzają bezpośrednio w jego osobę. To może spowodować, że zawiadomi on organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia za pomocą środków masowego przekazu. Często oznacza to karę pozbawienia wolności do roku.

Bezpodstawne podważanie kompetencji

Jeśli jesteśmy niezadowoleni z usług jakiejś firmy, bardzo często dajemy upust swoim emocjom na profilu facebookowym marki lub jej wizytówce i opiniach Google’a. Jeśli jednak używamy mocnych i obraźliwych sformułowań, nazywając kogoś oszustem, krętaczem czy kimś nieznającym się na swojej pracy, możemy spodziewać się pozwu o zniesławienie. Jeśli czujemy się oszukani czy uznajemy, że fachowiec nie ma pojęcia o tym, czym się zajmuje, musimy wykazać, dlaczego tak twierdzimy. Jeśli okaże się, że nasz zarzut jest prawdziwy, wówczas nie będzie mógł dotyczyć zniesławienia.

Uderzenie w obcokrajowców

W ostatnich latach Europa zmaga się z niekontrolowanym napływem islamskich imigrantów. Użytkownicy mediów społecznościowych i forów internetowych bardzo często atakują w komentarzach politykę przywódców Unii Europejskiej, ale jednocześnie wyrażają się w nieparlamentarnych słowach o przybyszach. Podobnie rzecz ma się w stosunku do naszych sąsiadów, szczególnie tych zza wschodniej granicy, którzy coraz częściej osiedlają się w Polsce, a z którymi dzielą nas poglądy na kwestie historyczne, gospodarcze czy religijne. Artykuł 257. kodeksu karnego wskazuje, że kara więzienia za tego typu ataki może wynosić nawet trzy lata.

Chcesz wiedzieć więcej na temat prawa w Internecie? Odwiedź stronę prawointernetu.eu!

Obraza wierzących

Wolność słowa nie oznacza możliwości powiedzenia tego, co nam się podoba, bez jakichkolwiek konsekwencji. Osoby niewierzące często atakują wierzących pod zdjęciami przedstawiającymi miejsca kultu lub wypowiedziami duchowych przywódców. Obraźliwe i niemerytoryczne komentarze mogą zostać uznane za obrazę uczuć religijnych.

Znieważenie Polski lub narodu polskiego

Czy można hejtować “swoich”? Oczywiście, że tak. Ubliżanie krajowi, całemu społeczeństwu, prezydentowi i znakom państwowym także może podlegać karze więzienia. Znieważenia narodu polskiego lub Rzeczpospolitej może skutkować nawet trzema latami spędzonymi za kratkami.

Czym nie jest hejt – jak dyskutować w sieci?

Wiele osób nazywa tak każdy nieprzychylny im komentarz w internecie. Czy tak jest w rzeczywistości? Na szczęście nie. Niestety zatarła się granica i niektórzy łatwo ją przekraczają. Umiejętne i merytoryczne odniesienie do argumentów strony przeciwnej z odpowiednimi dowodami, nigdy nie będzie hejtem, niezależnie czy w stosunku do prezydenta, wierzących czy właścicieli firm. Dlatego warto pamiętać, aby w trakcie dyskusji odnosić się do idei i poglądów oponenta, naukowych dowodów czy statystyk, zamiast uderzać bezpośrednio w niego za jego miejsce urodzenia i wychowania, wiarę czy sposób patrzenia na świat.

Post Author: zorganizadmin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *