W czasach epidemii, większość prywatnych klinik stomatologicznych, albo pozostaje zamkniętych do odwołania, albo prowadzi działania interwencyjne, mające na celu udzielenie pomocy pacjentom, u których występuje ból zęba. Jednakże, co z osobami, które już jakiś czas temu rozpoczęły leczenie ortodontyczne? U każdego kto nosił aparat korygujący wadę zgryzu, zapewne nie raz wystąpił problem z zamkami lub podrażnioną śluzówką. Co w takiej sytuacji należy zrobić?
Skontaktuj się ze specjalistą
Jeśli występują u nas problemy z aparatem, zanim udamy się na wizytę do kliniki, w pierwszej kolejności powinniśmy zadzwonić do recepcji i poprosić o kontakt ze specjalistą, który prowadzi nasze leczenie. Przeprowadzi on z nami szczegółowy wywiad dotyczący stanu naszego zdrowia. Istnieje także możliwość, że gdy zaistniały problem nie jest możliwy do naprawienia przez pacjenta, zostanie on zaproszony do gabinetu. Ale uwaga! Nie każdy gabinet zdecyduje się na takie rozwiązanie. Lekarze nie mają obowiązku przyjmować pacjentów, u których nie występuje ból zęba. Warto o tym pamiętać.
Zadbaj o własne bezpieczeństwo
Udając się do kliniki w czasach epidemii, zadbajmy o własne bezpieczeństwo. Przede wszystkim pamiętajmy o rękawiczkach oraz nie dotykajmy okolic twarzy dłońmi, które nie zostały zdezynfekowane. Lekarz z pewnością także będzie posiadał rękawiczki, fartuch ochronny, a jego twarz z pewnością będzie osłaniała przyłbica stomatologiczna. Ortodonta zaaplikuje na zranione miejsca w jamie ustnej wosk stomatologiczny, którego kupno oferuje niestety wyłącznie sklep dentystyczny, tak więc pacjent nie może sam go zakupić. Dlatego mimo wszystko, zamiast cierpieć warto skontaktować się z lekarzem.